Szukaj Pokaż menu

Rzeczy, których nie wiesz o "The Social Network"

126 961  
748   42  
Kulisy powstawania filmów bywają niejednokrotnie równie lub bardziej ciekawe, niż same filmy. Oceniać "The Social Network" co prawda nie będziemy, ale przyjrzymy się nieco bliżej temu, co działo się tam po drugiej strony kamery.


 
 

Jak to działa - rozwiązanie konkursu

82 079  
388   15  
Chcecie wiedzieć jak działają drzwi w supermarketach? Albo dlaczego pani w sklepie nigdy nie ma wydać grosika? Czas wyjaśnić największe zagadki XXI wieku! Uwaga - projekty nie uzyskały jeszcze pozytywnej rekomendacji MEN, ale jesteśmy pewni, że już wkrótce znajdziecie je w szkolnych podręcznikach.

Pracownicy infolinii łatwo nie mają XXVI

56 024  
291   7  
Kliknij i zobacz więcej!Kolejny rzut infoliniowych bojów pomiędzy konsultantami a nie do końca zorientowanymi klientami

ja: Proszę teraz wpisać login, który pani nadano...
kl: Dobrze, co teraz?
ja: Teraz ID (aj di).
kl: Ja nie rozumiem po angielsku, co teraz?
ja: Teraz "i de"
kl: Gdzie pan idzie?

Nie mogłem przestać się śmiać...

[J] - Ja [K] - Klient
[J]: Witam serdecznie, nazywam się XXX, ja dzwonię do pana z firmy XXX...
[K]: No tak, dziś pierwsza kwadra księżyca, to spodziewałem się różnych oszołomów, słucham pani!
[J]: Proszę pana, dla pana bezpieczeństwa nasza rozmowa będzie nagrywana.
[K]: Ale proszę pani, ja się niczego nie boję, no może Boga i żony...
[J]: No, że żony to prawidłowo, proszę pana, ja zajmę panu tylko chwilę.
[K]: No jakby pani była moją żoną, to bym się na pewno bał... Szybko przechodź pani do rzeczy, bo na rusztowaniu siedzę.

K - klient J - ja
j - Dzień dobry, witam, nazywam się xx i dzwonię z firmy xx (cała regułka)
k - Aha.
j - W takim razie rozumiem, że jest pan zainteresowany naszym spektaklem i mam wysłać zaproszenie.
k - Nie mogę.
j - A jaki jest powód pańskiej odmowy?
k - Wylatuję do Szwajcarii jutro.
j - W takim razie życzę szerokiej drogi i do usłyszenia.
k - Ta, idę właśnie rozpylić mgłę, może spadnę.

(J)a: Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
(K)lient: Dzień dobry, z tej strony (...). W pracy jestem, program mi nie działa.
Ja wiem, o jaki program chodzi i znam prawdopodobną przyczynę, ale muszę adminom podać dane łącza.
J: Rozumiem. O jakiej usłudze mówimy? Jaki to rodzaj łącza?
K: Proszę pana, tu mi się od razu psuje na początku i pisze "awaria modemu".
Ocho! - myślę sobie, coś nowego. Nie znam żadnego softu, który mógłby zapodać taki komunikat.
J: Hm, proszę pani, a jak to wygląda? Takie białe literki na czarnym tle?
K: O, TO-TO-TO! Na górze "awaria modemu" pisze, wie pan, ja to się nie znam, dalej to już po angielsku wszystko.
J: Na górze, mówi pani?
K: Tak, i tu jest jeszcze takie kółko, taka gwiazdka z takim jakby zaokrąglonym i pisze "awaria moducoś".
J: AHA! I na tej gwiazdce pisze "Energy cośtam"?
K: No taaaak, tak, widzę, że pan się zna!
J: Mhm, a niech pani mi podyktuje po literce ten komunikat.
K: "AWARD MODULAR BIOS"

[ja]: Dzień dobry. Nazywam się xxx. W czym mogę pomóc?
[klient]: Dzień dobry. Mam do pana intymne pytanie.
[ja]: Tak, słucham (po czym wyciszenie i śmiech)
[klient]: Chciałbym poznać kwotę ostatniej faktury.

Pracowałem dorywczo w infolinii. Dopiero zaczynałem i pewne rzeczy mi się myliły. Tak też zadzwoniłem pod zły numer. Rozmowa wyglądała tak:
JA: Dzień dobry, tu firma XXX, czy rozmawiam z panem XXX?
KLIENT: Nie, ale nie szkodzi!
J (zmieszany): Ee... w takim razie to pomyłka, przepraszam.
K: Nie, nie! Żadna pomyłka! Mów pan, co jest!
J: Ale ja chciałem pana XXX, to pomyłka.
K: Panie, gadaj pan, bo u teściowej jestem i nie chcę w pokoju siedzieć, bo pi***oli starucha...

Pracowałem kiedyś na słuchawkach w tepsie w jednej z północnych mieścin, powiedzmy Gdańsk - co jest ważne w tej historii. Wieczorami, nie pamiętam już po której godzinie, do CC było przekierowanie z całej Polski. Pewnego razu dodzwoniła się do mnie całkiem miła, starsza klientka. Nie dostała faktury, chciała sprawdzić saldo, itp. Wytłumaczyłem jej jak powinna opłacić należność, poprosiła mnie dodatkowo, żebym sprawdził, gdzie będzie miała najbliższą pocztę, puściłem jej na moment muzykę i wracam:
[ja] Proszę pani, najbliższa poczta będzie na ulicy Dworcowej.
[klientka] Oooo, na Dworcowej? A tej nowej na 3 Maja już nie ma?
[ja] Hmm, z tego co widzę nie ma, jednak nie jestem z Katowic i nie wiem, czy ostatnio otwierali jakąś nową pocztę.
[k] Nie jest pan z Katowic, to skąd pan jest?
[ja] Proszę pani, ja jestem z Gdańska, dlatego, tak jak mówiłem, nie wiem czy w Katowicach otworzyli/zamknęli pocztę.
[k] Z Gdańskaaaaa? I tak daleko pan do pracy dojeżdża?
Ledwo wytrzymałem, musiałem iść na fajkę po tej rozmowie.

[klientka] (dość zdenerwowana, prawdopodobnie własną głupotą): Ja chcę rozmawiać z pani przełożonym!
[konsultantka]: Niestety, jest to w tej chwili niemożliwe.
[klientka] W takim razie poproszę nazwisko przełożonego!
[konsultantka]: Nie jesteśmy upoważnieni do podawania nazwisk naszych przełożonych, przykro mi...
[klientka]: Czyli nie chce się pani zabezpieczyć?!
[konsultantka] (dławiąc się ze śmiechu): Nie, proszę pani, nie zabezpieczam się...

Klientka: Dzień dobry, chciałam włączyć bułgaring.
Konsultantka: Chyba roaming?
Klientka: Ale ja do Bułgarii jadę...

(Konsultant): Dzień dobry, bank XX XX, imię nazwisko, dzwonię do pana w sprawie umowy (cały monolog w sprawie niespłaconych rat).
(Klient): Tak, tak, tak...
(Konsultant): Kiedy mogę spodziewać się wpłaty?
(Klient): Yyy... A jaki to bank?
(Konsultant): (przewracając oczami) NIEBIESKI!
(Klient): No tak, ale skąd?
(Konsultant): Z zewnątrz.
(śmiech i rzut słuchawką)

(Konsultant): Dzień dobry (...) poproszę numer PESEL.
(Klientka): Jaki numer?
(Konsultant): To jest taki numer w dowodzie osobistym, ma pani stary czy nowy dowód?
(Klientka): Stary.
(Konsultant): To ten numer będzie pod zdjęciem.
(chwila ciszy)
(Klientka): Ja oderwałam to zdjęcie, ale nie ma żadnego numeru.

szymczakow @, etain @, kobusfab@, kalioperap @ cpl, naczelny1, aithne89 @, wydra004 @, aigorek @, avaranth @

A czy Ty także pracujesz na infolinii i masz podobne kwiatki? Tylko muszą to być rozmowy notowane przez Ciebie, a nie ściągnięte z sieci i ogólnie znane. Podziel się takimi perełkami opatrzonymi własnym komentarzem. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz infolinia.
291
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Jak to działa - rozwiązanie konkursu
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu W Australii wszystko chce cię zabić. I nie są to tylko zwierzęta
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu Cierpienia, które mężczyźni muszą znosić dla swoich kobiet
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu 7 najdziwniejszych rzeczy, jakie rzekomo znajdują się w archiwach Watykanu
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Stare reklamy komputerowe
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą