Dziadek Sylwester, który to zamiast maści na hemoroidy i ziółek nasercowych, aplikuje sobie sterydy w postaci kroplówki oraz dodaje nieco testosteronu do porannej herbatki, miał całkiem dobry pomysł.
Zebrać lekko zakurzone gwiazdy kina akcji, odświeżyć je nieco, domalować sześciopaki na pomarszczonych brzuchach i kazać im skakać w zwolnionym tempie wśród eksplozji, ognistych podmuchów i innych tam takich. My czujemy jednak niedosyt i stworzyliśmy listę twardzieli, o których dziadzio Sylwek powinien pamiętać następnym razem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą