Taki sobie teścik nie dotyczący seksu ani picia
Reszka
·
17 marca 2003
22 220
7
7
No i powstaliśmy z martwych - tygodniową noc żywych trupów uznaję niniejszym za zakończoną! Na początek mamy dla was prosty test, który pozwala odprężyć się totalnie i całkowicie, tak żeby być gotowym na to, co ciekawego przyniosą najbliższe dni.
1. Jak masz na imię?
A. Adam
B. Monika
C. Stefan
D. Witold
E. żadne z powyższych
F. wszystkie z powyższych
2. Jak często oglądasz telewizję?
A. 3-10 godzin dziennie
B. 10-24 godzin dziennie
C. więcej niż 24 godzin na dobę
D. odpowiedź A. i C.
E. odpowiedź A.
3. Analiza SWOT obejmuje:
Kobieta romantyczna, ale niekoniecznie europejka
foxo
·
17 marca 2003
15 819
7
6
Pan z panią, drogi hotel, romantyczna kolacja we dwoje, świece, nastrojowa muzyka... wjeżdza szampan... Na ten widok pani oniemiała z zachwytu i wykrzykuje z egzaltacją:
- Proszę pana, pan nawet nie wie, jaką pan mi sprawia przyjemność!! Bo ja proszę pana, uwielbiam szampana! Kiedy mogę delektować się tym niewysłowionym bukietem smaku, gdy poczuję te musujące bombelki pieszczące me podniebienie, to czuję jakby nagle wszystkie kwiaty zakwitły w zimie! Powietrze przesycone jest zmysłowym aromatem, świat skrzy się pełnią barw, a odgłos musującego szampana jest jak miłosny szept kochanka...słyszy pan? To jak liryka miłosna proszę pana, gdy piję szampana czuję się piękna, lepsza! Co za poezja smaku...Cóż to za uczta dla zmysłów!!
Dwóch kolesi wracało nocą z urlopu, gdy nagle na pustej drodze zepsuł im się samochód. Dostrzegli w oddali światełko, poszli więc w tym kierunku. Na skraju lasu stało samotne gospodarstwo. Przywitała ich kobieta atrakcyjna, aczkolwiek już niemłoda. Okazało się, że jest ona wdową i mieszka na tym odludziu sama. Zaoferowała im kolację, a po kolacji nocleg. Rano obydwaj panowie grzecznie podziękowali za gościnę, udało im się zatrzymać kogoś, kto wziął na hol ich samochód.
Minął rok.
Właśnie po roku jeden z nich otrzymuje urzędowy list. Natychmiast po przeczytaniu pędzi do tego drugiego:
- Pamietasz tą noc, kiedy zepsuło się nam auto?
- Pamiętam ...
- A tą wdowę pamiętasz?
- Pewnie, że pamiętam.
- A nie byłeś przypadkiem w nocy w jej sypialni?
- Byłem - potwierdza koleś łamiącym się głosem.
- I przedstawiłeś się jej jako ja?
- Tak powiedziałem - mówi cicho cały blady.
- I podałeś jej mój adres?
- Nie wnerwiaj się, to był tylko żart ...
- Ja się nie wnerwiam. Chodzi mi tylko o to, że dzisiaj dostałem list od jej adwokata. On pisze, że ona zmarła i zostawiła mi w spadku 30 ha ziemi, dom i 400 tysięcy w gotówce ...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą