Kolejna porcja ciekawych odzywek księcia Filipa:
1. Do Toma Jonesa, 1969: Czym pan płuczesz gardło, żwirem?
2. Na konferencji WWF-u, 1986: Jeśli coś ma cztery nogi i nie jest krzesłem, jeśli ma dwa skrzydła i nie jest samolotem, i jeśli pływa, a nie jest łodzią podwodną - Kantończycy to zjedzą.
3. Do niewidomej kobiety, poruszającej się na wózku inwalidzkim i jej psa-przewodnika, 2002: Czy wiedziała pani, że teraz są też dostępne jedzące psy dla anorektyczek?
4. Po tragedii w Dunblane, gdzie uzbrojony mężczyzna wtargnął do podstawówki, zastrzelił 16 dzieci i dorosłego, po czym popełnił samobójstwo; 1996: Jeśli, na ten przykład, zawodnik krykieta wtargnie do szkoły i utłucze mnóstwo ludzi swoim kijem - co mógłby zrobić bez większego problemu - nie zakazalibyście kijów do krykieta, prawda?
Po czym dodał, już po zejściu z anteny: Właśnie wsadziłem kij w mrowisko, co nie?
5. Do mieszkańców Wysp Salomona, kiedy dowiedział się, że ich przyrost naturalny wynosi 5% rocznie, 1982: Chyba żeście oszaleli.
6. Do parkingowego, który go nie rozpoznał, 1997: Ty kompletny idioto!
7. Do Lorda Warwick, którego rodzice pochodzą z Jamajki, 1999: A z jakiegoś to egzotycznego zakątka pan pochodzi?
Lord Warwick: Birmingham.
8. Do mieszkanki Domu Spokojnej Starości, poruszającej się na wózku, 2002: Czy ludzie się o ciebie potykają?
9. Do grupy przemysłowców, 1961: Nigdy specjalnie nie hamowałem się z wypowiedziami na tematy, o których nie mam zielonego pojęcia.
10. Rada małżeńska, 1997: Tolerancja to klucz... Możecie wnioskować po mnie, że Królowa ma tej zalety aż w nadmiarze.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą