Wszyscy już wiemy, że koty lubią wkładać sobie głowy w kromki chleba, żeby robić sobie zdjęcia i wstawiać je potem na Facebooka. Ale o alkoholizmie słoni czy słabości myszy do narkotyków słyszymy już rzadko. Tymczasem zwierzęta to też ludzie – odwiedzają groby, asystują przy porodach i pełnią polityczne funkcje. Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce będą nas zachęcały w telewizji do jedzenia szczawiu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą