Archiwum krótkich - ksiądz, student oraz mechnik Formuły 1

W szpitalu pacjent do salowej:
- Czy może pani mi przynieść kaczkę?
- O, zachciało się! Może z frytkami???

* * *

Poszedłem na ryby. Jak zwykle złapałem złotą rybkę. Rzekła mi:
- Zapomnij o trzech życzeniach... ale mogę dać Ci jedną radę...
- Wal śmiało!!!!
- Rzadziej tu przychodź.... rogaczu....

* * *

Putin wizytuje pierwszą klasę szkoły podstawowej. Przywitał się, przedstawił
i przeszedł po klasie głaszcząc głowki dzieci. A mógł przyp***dolić...

* * *

Załączam Nortona... Patrzę! Z prawej strony dysk C: , z lewej strony dysk C:, Myślę sobie: "Ku#wa !!! po co mi dwa dyski C: ????
Więc jeden sobie sformatowałem...

* * *

- Mamusiu, mogę ciasteczko?
- Dobrze, ale umyj rączki.
- Ale ja nie mam rączek!
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczek

Była sobie taka Jadźka, której straszliwe śmierdziało z gęby. Nie chciała namówić się na pójście na dyskotekę, ale w końcu poszła. I siedzi tam nic nie tańczy. Podszedł do niej jakiś koleś i mówi, żeby zatańczyła, ale ona kręci głową.
- Czemu nie tańczysz?
- Bo nie.
- Spierdziałaś się?
- Nie.
- Drugi raz się spierdziałaś?
* * *
- Kaziu co dostaniesz od żony na gwiazdkę?
- Chyba jakiegoś faceta, widziałem go wczoraj w szafie.
* * *
- Jak będzie się nazywać Aleksandra Jakubowska po obfitej wieczerzy wigilijnej?
- Gruba trzymająca władzę.

Ksiądz (definicja) - człowiek, do którego wszyscy mówią "ojcze", za wyjątkiem własnych dzieci, które mówią "wujku".

* * *

- Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak mu się zada jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy...

* * *

- No i co z tym autem? - pyta się szefa zakładu naprawczego właściciel samochodu.

- Powiem panu szczerze. Gdyby to był koń, to kazałbym go zastrzelić...

* * *

- Jak nazywają się ludzie którzy nie jedzą mięsa?
- Renciści...

* * *

Siedzą dwie anorektyczki w wannie.
Jedna mówi do drugiej:
- Teraz mnie trzymaj! wypuszczam wodę!!!

* * *

Jak kobieta poznaje, że śpi z mechanikiem samochodów formuły I?
- Bo może zmienić 4 gumy w 8 sekund.

* * *

Do domu sprzedaży wysyłkowej przyszedł list następującej treści:
"Już trzy lata temu zawiadomiłem was o mojej śmierci.
Proszę więc przestać mnie wreszcie nękać upomnieniami."

* * *

- Jak brzmi ostatnia nowelizacja ustawy emerytalnej?
- Emeryci od teraz będą mogli przechodzić przez jezdnie na czerwonym świetle.

* * *

- Mamo, nie wyjdę za Zbyszka. Co z tego że jest bogaty? Ale to ateista!
- Po kilku tygodniach z tobą uwierzy przynajmniej w piekło.

* * *

- Co jest długie i twarde i Polka dostaje to po ślubie?
- Nowe nazwisko!

* * *

Spotyka sie dwóch kumpli, jeden ma podbite oko, drugi krzyczy:
- Stary, to ty też byłeś na tej promocji w Media Markt?!

* * *

Ksiądz zatrzymał się przy machającej ręką "autostopowiczce" w mini. Ona do niego:
- Proszę księdza zbłądziłam....
- A co, tu tiry nie latają???

* * *

Świetny pisarz angielski Arthur Conan Doyle, twórca postaci Sherlocka Holmesa, wysłał pewnego razu do dwunastu znanych z uczciwości i surowych obyczajów brytyjskich bankierów depesze o treści: "Wszystko się wydało. Uciekaj natychmiast." W ciągu 24 godzin wszyscy ci "obywatele bez skazy" opuścili Anglię.

* * *

Matka pyta córki:
- Czy twój narzeczony ma wobec ciebie poważne zamiary?
- Oczywiście, codziennie! Tylko żenić się nie chce.

* * *