Kto z nas nie chciałby wrócić do tych czasów, gdy ledwie został odstawiony od piersi tudzież butelki z mlekiem... no, Nadredaktor Pablo grubym głosem gaworzy to chyba w butelce miał browar, a admin whisky... no cóż, jego nick już z tamtego oseskowego okresu pochodzi...
Marina poznała smak bycia matką. Chrzestną bo chrzestną, ale zawsze...
Pojechaliśmy wczoraj do mojej chrześnicy mającej około 2,5 roku z prezentem w postaci lali sporej wielkości. Przy wejściu zaskoczyła mnie tekstem: "o przyjechała moja matka boska". Po opanowaniu śmiechu wszystkich obecnych i wręczeniu lali niuńka zabrała się za sprawdzanie. Najpierw usilnie chciała zmieścić lalkę do wózka (próbowała na różne sposoby ale wózek był mniejszy), później do łóżeczka i w końcu stanęła przed nami i tekst ".... teraz trzeba nowy wózek" obiecałam jej, chwila na przemyślenia i "... jeszcze nowe łóżeczko..."
co zrobić? i to dostanie ale na koniec stwierdziła
"a twoja komórka też mi się podoba"
Acol nieopatrznie chyba dał dziecku obejrzeć któryś z odcinków przygód Freddy’ego Krugera. Potem sam miał w domu horror, który zaczął się następująco:
"X" lat temu zażywałem sobie poobiedniej drzemki, kiedy w tym czasie mój około 2-u letni syn poszedł do kuchni i mówi do mamy:
- Daj mi siekierke.
- A po co Ci siekierka?
- Nie Ciebie, Tate...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą