Islandia to niesamowite miejsce
Foka
·
1 listopada 2020
30 072
248
14
Nie tropikalna, ale egzotyczna. Niby nie tak daleko, a jednak zupełnie inna od tego co znamy. Specyficzne, ale piękne miejsce.
Czasem coś nam przemknie przed oczami, nie wiemy, czy dobrze zauważyliśmy, ale na szczęście na pilocie jest przycisk "pauza". Używajcie go, w wielu przypadkach naprawdę warto.
Pokazała czy nie pokazała? To jest bez wątpienia najczęściej pauzowany moment w historii kinematografii. Wszyscy faceci chcieli zobaczyć przynajmniej na ekranie to, co ten szczęściarz Michael Douglas widział na żywo na planie filmowym.
Wszyscy patrzyliśmy , jak podczas ataku pterodaktyla spanikowani ludzie uciekają we wszystkich kierunkach i prawdopodobnie przegapiliśmy moment, w którym Jimmy Buffett najpierw złapał Margarity, a dopiero potem pobiegł szukać schronienia. Mądry chłopak.
Kto nie pamięta tej pięknej sceny, w której rozmarzony Brad Hamilton widzi wychodzącą z basenu Lindę Barrett. Dziewczyna zmysłowo zdejmująca górę czerwonego bikini pojawiała się w fantazjach wielu chłopców w latach 80.
W tym filmie ukryto wiele easter eggów, ale tym, który wzbudził największe emocje był prototyp tarczy Kapitana Ameryki widoczny na tym zdjęciu pod prawym ramieniem Tony’ego.
W „Gwiezdnych wojnach: Nowej nadziei” rozbawieni widzowie zatrzymywali film, żeby zobaczyć jak jeden ze Storm Trooperów wali głową w futrynę.
Na twarzy Paula Freemana wylądowała mucha. Wolniutko szła sobie w kierunku jego ust. Czy weszła? Pamiętacie?
Margot Robbie jest hipnotyzująco piękną kobietą. Tę scenę należy oglądać w zwolnionym tempie.To jest po prostu obowiązek.
Podczas walki pomiędzy Supermanem a generałem Zod w kosmosie, panowie uderzają w satelitę. Na satelicie możemy zauważyć logo Wayne Enterprises. I wszystko jasne.
Wydaje się, że jedynym celem nakręcenia „Fight Club” było to, że David Fincher chciał sobie pograć z widzem. Jego celem było najprawdopodobniej doprowadzenie oglądających do szału. Jednym z prostych i diabolicznych zabiegów było pokazywanie pojedynczych klatek z Tylerem Durdenem w przypadkowych (albo starannie dobranych) momentach. Każdy fan tego filmu na pewno naciskał pauzę i przeklinał Finchera, starając się rozkminić „co artysta miał na myśli”.
Wielbiciele filmów Tarantino oglądają je z pilotem w ręce. Jest w nich wiele momentów, które aż proszą się o naciśnięcie pauzy. Jedną z najczęściej pauzowanych scen jest ta z „Pulp Fiction”. Widzowie przysięgają, że można w niej zobaczyć penis Bruce’a Willisa.
Stare przysłowie mówi: „Lepsze trzy cycki niż jeden”. Osoby, które oglądały „Pamięć absolutną” na pewno do dziś pamiętają z tego filmu jedynie zmutowaną prostytutkę z Marsa, pokazującą swoje cycuszki Arnoldowi S. Umówmy się, że pauzę włączano tylko po to, żeby podziwiać artyzm charakteryzatorów.
Paul Thomas Anderson zdecydował się na scenę, w której Mark Wahlberg wyciąga ze spodni gigantycznego penisa. Oczywiście, że był on sztuczny, ale większość z nas musiała się upewnić - zatrzymując i cofając scenę kilka razy.
Nie będziemy obrażać twojej inteligencji tłumacząc dlaczego ta scena wymaga zapauzowania.
„Psychoza” to nieźle pokręcony film. W jednej ze scen na twarzy Normana Batesa pojawia się zarys czaszki - trzeba być super szybkim, aby w odpowiednim momencie nacisnąć pauzę i przyjrzeć się temu dokładnie.
Czasem musisz nacisnąć pauzę, aby docenić pracę filmowców, a czasem po to, aby docenić pracę tyłka Catherine Zeta - Jones. Mówicie, że w „Osaczonych” grał Sean Connery? Że w filmie o coś tam chodziło? Nikt z nas tego nie pamięta. Pamiętamy jedynie tyłek w ruchu, pauzowany.
Źródła: 1,
2.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą