#1. Mój batonik zagubił się gdzieś w mojej torebce, więc to znaczy, że chyba jestem na diecie.

#2. Nie interesują mnie żadne diety, o ile nie będę mogła wykorzystać zaoszczędzonych kalorii następnego dnia.

#3. Bycie na diecie nie jest takie złe, jeżeli jej nie przestrzegasz.

#4. Właśnie dodałem owoce do mojej diety (palę zioło z jabłka).

#5. Dla tych na Facebooku, którzy właśnie chcą przejść na oczyszczającą dietę, opowiem wam jak to będzie:

1) będziesz głodny
2) zesrasz się w spodnie w pociągu

#6. [wypijając masę do ciasta prosto z kubka]

- Eksperymentuję z dietą bazującą na surowym jedzeniu.

#7. Przypadkiem dodali sałatę do mojego hamburgera - chyba właśnie rozpoczęła się moja dieta.

#8. - Dziennik Diety -

Dzień 1: Pilates jest lepszy niż ciastka!
Dzień 3: Przetrwam wszelkie objawy odstawienia słodyczy, yeah!
Dzień 5: Wstrzykuję sobie dożylnie lukier.

#9. Jestem już drugi dzień na "diecie", co oznacza, że jedna mała rzecz, która mnie wkurzy, może sprawić, że zjem wszystkich w moim biurze.

#10. Jestem na diecie, na której mogę spożywać wyłącznie te rzeczy, które da się przygotować w moim mikserze do koktajlów. Dzisiaj zjadłam już koktajl bananowy, koktajl z mango i cztery szejki czekoladowe.

#11. To ważne, by podczas diety nagradzać siebie i robić krótkie przerwy. Potem, kiedy już wrócisz do tej diety za 10 lat, będziesz miał łatwiej.

#12. Często myślę o tym, by zdradzić moją dietę, ale wtedy uświadamiam sobie, że nie ma lepszej diety, z którą chciałabym uprawiać seks.

#13. Okazało się, że moja codzienna dieta znana jest w kręgu lekkoatletów jako "ładowanie węglowodanów".

#14. Jedyna różnica w moim życiu, kiedy jestem na diecie, to że zamiast powiedzieć: "zjadłam czipsy", mówię: "przypadkowo zjadłam czipsy".

#15. Aktualizacja diety: Zaczęłam się masturbować do programu "The Great Britain Baking Show"