Szukaj Pokaż menu

Dziewczyny, na które aż chce się patrzeć z tyłu

49 362  
407   17  
One są najlepszym wytłumaczeniem, dlaczego powstało powiedzenie „panie przodem”. Puszczać przed sobą tak ukształtowane dziewczyny to czysta przyjemność.

Internauci wymienili niepisane zasady, których nie należy łamać

92 944  
395   148  
Jeden z internautów podjął temat dotyczący niepisanych zasad funkcjonowania w społeczeństwie, których każdy powinien przestrzegać. Uzyskał kilka bardzo interesujących odpowiedzi.

15 przykładów, kiedy pracownikom IT odebrało mowę, gdy zobaczyli, co mają naprawić

110 402  
455   113  
Użytkownik Reddita NetworkMachineBroke zapytał: „Pracownicy IT, jakie jest najbardziej absurdalne zlecenie, które otrzymaliście?”. Oto niektóre odpowiedzi.

#1.



Jechałem przez dwie godziny, aby wymienić monitor z ekranem dotykowym, który przestał reagować. Okazało się, że zleceniodawca miział po nim w rękawiczkach. Zwykliśmy rejestrować tego typu objaśnienia jako błędy ID-10-T.

#2.



Dostałem wezwanie do działu HR, żebym przyszedł naprawić skaner. Z tego co wiem, tam nie ma skanera, ale cóż, poszedłem. Pracująca tam pani przyciskała dokument do monitora i naciskała ENTER na klawiaturze. Myślałem, że nikt mi nie uwierzy, kiedy o tym opowiem, więc zabrałem ze sobą 5 innych techników, żeby mogli potwierdzić moje słowa.

#3.



Pewna paniusia pracująca w naszej firmie zadzwoniła w środku nocy, żeby poinformować, że nie działa monitor. Zapytałem, czy w ogóle jest włączony. Odpowiedziała, że to światełko na monitorze się nie świeci. Po kilku pytaniach z mojej strony okazało się, że kabel był wypięty. Odmówiła samodzielnego podpięcia, ponieważ „była za ładnie ubrana” i zażądała przysłania kogoś o trzeciej w nocy, żeby podłączył ten kabel. Kiedy ją wyśmiałem, zadzwoniła do szefa firmy. Od tamtej pory ta kobieta ma odgórny zakaz dzwonienia do działu IT.

#4.



Kilka przykładów z brzegu:
1. Facet dzwoni, że drukarka nie działa, a on musi natychmiast wydrukować raport. Tak, zgadliście, nie było w niej papieru.
2. Szef drze na mnie ryja, że w tej firmie nie działa żaden pieprzony komputer. Każe natychmiast naprawić swój. Zajęło mi to pół sekundy - włączyłem przycisk „ON”.
3. Wzywanie mnie za każdym razem, kiedy zdycha bateria w myszce.

#5.



W naszym budynku wysiadł prąd, a właściciel firmy opierniczał nas, że komputery nie działają i jak ludzie mają pracować.

#6.



Pracowałem jako zdalny technik. Pewna kobieta zażądała, żebym przyjechał do biura (około sześć godzin jazdy) i włączył przycisk zasilania, bo włączanie komputera nie widniało w jej przydziale czynności.

#7.



Wściekły klient zadzwonił do mnie z pretensjami, że hiperłącze nie działa, kiedy wydrukuje reklamę na papierze…

#8.



Zadzwonił szef i powiedział, żebym wymienił mu podstawkę pod kubek w komputerze, bo się zepsuła. Tak, chodziło mu o tackę na płyty CD, w którą codziennie wtykał kubek.

#9.



Pracowałem jako programista na kontrakcie marynarki wojennej. Pewnego ranka kapitan marynarki podszedł do mojego biurka:
- Ty jesteś Roman?
- Tak, sir! W czym mogę pomóc?
- Mam wirusa w moim e-mailu, więc przesłałem go tobie.
- Ale... ale dlaczego?
- Cóż, nie chciałem tego w mojej skrzynce odbiorczej.
- Ale, ale...
- Miałem go przesłać do kogoś innego?
- Powinieneś go usunąć lub powiadomić informatyków po drugiej stronie korytarza, którzy zajmują się tego typu rzeczami… sir.
- Ale ty przecież też jesteś IT.

#10.



Kiedyś ktoś zadzwonił do działu IT, ponieważ automat z napojami zeżarł mu pieniądze.

#11.



Zgłoszenia typu „zepsuło się lol”. Kiedy prosisz o dokładniejsze wyjaśnienie, co nie działa, słyszysz gniewne: „to wy tu jesteście od tego, żeby wiedzieć co nie działa”.

#12.



Paniusie z firmy, które podrzucają nam prywatne telefony, laptopy itp. I żądają naprawienia. Nie po to tu nas zatrudnili i nie za to nam płacą.

#13.



Pewnego razu ktoś w firmie zapytał mnie "Dlaczego kuchenka mikrofalowa nie działa? W końcu jesteś w IT! Napraw to!". Myślałem, że żartuje, ale był śmiertelnie poważny.

#14.



Montaż mebli biurowych to dobre wykorzystanie czasu pracowników działu IT.

#15.



Poproszono mnie kiedyś o naprawienie szafki. Nie mam na myśli szafy serwerowej ani nic podobnego, to była dosłownie drewniana szafka z półkami.
Kiedyś poproszono mnie również o naprawę starego oscyloskopu, który nie był objęty gwarancją. Działał na osadzonym systemie Windows, więc niby miało to coś wspólnego z IT, ale i tak odmówiłem.
455
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Internauci wymienili niepisane zasady, których nie należy łamać
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Jak producenci filmowi chronią się przed wyciekami informacji na temat fabuły
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Polska policja też ma poczucie humoru!
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Dlaczego współczesne smartfony nie mają wymiennych baterii? Nie chodzi tylko o pieniądze
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu 7 współczesnych "republik bananowych", o których warto wiedzieć
Przejdź do artykułu 13 szokujących rzeczy, które musisz wiedzieć o ciemnej stronie internetu

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą