I po finałach... Czas na poetyckie podsumowanie EURO 2008.
Grzegorz Lewkowicz
„EURO - 2008 w pigułce”
Półfinały i Finał
Półfinały:
29. Niemcy – Turcja (3-2) (1-1)
Czemu nasi dziś przegrali,
płacze Turek po niemiecku.
Dranie patent nam zabrali,
i wygrali po turecku.
Niemcy zdrowi i w komplecie,
mieli wsparcie od Ślązaków.
Turcja mogła wzmocnić przecież,
atak jasyrem Polaków.
30. Rosja – Hiszpania (0-3) (0-0)
Rosję gromi znów Hiszpania,
choć Kreml pełen był nadziei.
„Sborna” w Sybir! - do swidanija!,
a Guus Hiddink do Korei.
Sny niedźwiedzia o potędze,
byk mu przerwał w półfinale.
Trzeba budzić się czym prędzej...
- a corrida w Wiedniu dalej!.
Finał Euro 2008:
Hiszpania – Niemcy
31. Hiszpania – Niemcy (1-0) (1-0)
Dziś byczek Fernando Torres,
w Hiszpanii wyrósł na byka.
Ma serca wszystkich Dolores,
bo trafił w zad przeciwnika.
Niemcy zagrali brutalnie,
w corridzie torreadora.
Skończyli jednak fatalnie...
- smutny jest koniec gwiazdora!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą