Co można zmienić na mszy? Jakie są wasze pijackie ekscesy? Kto może zastąpić pana młodego? To i wiele innych problemów już dziś w ICBO.
Papież szykuje "rewolucję" w mszy świętej
- Co byście wprowadzili do mszy świętej? Jakie nowe elementy? Wasze propozycje.
- Ministranci powinni się więcej ruszać.
- Szczególnie przy stole biesiadnym długości nawy głównej.
- Tak, tyle że MINISTRANTKI, niech się ruszają przy rurkach i nastrojowej muzyce, w ostateczności organowej ale dodać jakieś beaty.
- Więcej basów! I muza na czasie.
- Niklowana rura i konkurs karaoke
- Spowiedź na glos przez mikrofon i zebrani wytyczaliby karę jak w sejmie!
- Lasery i dym.
- Miększe ławki, bo od tych aktualnych to siedzisko mnie boli... No i dekoracje mogli by zmienić, bo taka duża przestrzeń się marnuje...
- Piguły zamiast opłatka.
- Najlepiej antykoncepcyjne dla kobiet i "te niebieskie" dla mężczyzn To by była 100% obecność na mszy!
- Głupie dzieciaki, jak chcecie orgii i narkotyków proponuje satanistów.
- U satanistów nie ma orgii.
- To pech. Wiedziałem, że to jakaś podpucha.
- Jakiś samoobsługowy dla matek, a na chórze bawialnia dla dzieci, żeby ksiądz miał spokój, nie widział ziewania, nie słyszał krzyków.
- Przerwy na reklamy.
- Maski, białe rękawiczki i gwizdki rozdawane na wejściu.
- Wierni przychodzą z tacą, a ksiądz im rzuca hajs.
- Telebim, żeby ci z tyłu lepiej widzieli.
- Forum dyskusyjne na telebimie za plecami proboszcza. nt. kazania.
- Kubki z popcornem i colą. Koniecznie.
* * * * * * *
Pijany Szwed wracał z imprezy w Danii pontonem
- Jaki najlepszy numer odstawiliście po pijaku?- Kiedyś powiedziałem, że juz nie mogę. To było głupie.
- Wjechałem rowerem w jakąś babcie a potem rzuciłem w nią petardą... Nie wniosła oskarżenia.
- A przeżyła? Martwi nie wnoszą oskarżeń.
- Łaziłem z garnkiem na głowie po ulicy. Zaczepiło nas jakiś dwóch świadków Jehowy. Podczas prelekcji zrzygałem im się podobno pod nogi. Przynajmniej kumple tak mówili.
- Pogryzłem się z psem sąsiada.
- Ze szwagrem wybudowaliśmy trzy piramidy w Gizie , a na koniec jeszcze wyrzeźbiliśmy w olbrzymim głazie lwa z głową człowieka. Naukowcy do dziś nie mogą pojąć skąd to się wzięło.
- Puknąłem sąsiadkę. Podobno bo nie pamiętam (ona mi powiedziała).
- Kumpel mnie kiedyś odwoził do domu z imprezy i gdy staliśmy na światłach puściłem kolację/napoje przez okno (w zasadzie dwa okna) na panią która była kierowcą pojazdu stojącego obok nas. Bardzo Panią przepraszam, to było z dziesięć lat temu i do dziś się wstydzę.
* * * * * * *
- Mały Hiszpan przechodził przez jezdnię na pasach - ale na zielonym. Z drugiej strony szła Polka... Naprzeciw rzec by można. Idąc tak podrygiwała sterczącym biustem i falowała pulchnymi pośladkami a czerwień jej ust zraziła zmysły na odległość. Minęli się i wtedy mały Hiszpan stanął i się odwrócił i patrzył i patrzył aż wreszcie łubudu.- O co ci chodzi? Mama papu nie dała?
- Nie cioci a wujkowi. A jak nie wiesz to się nie zaczepiaj i przestań wreszcie pić wodę z żelazka.
- O rzesz ty bucefale zakatarzony! Byś się wypiął w kierunku drzewa babci Stasi zamiast łopotać tramwajem.
- Zdecyduj się kto ma Ci zapiąć pod brodą imbryk na surówkę z kapusty pekińskiej, bo cała kadra menadżerska pije właśnie sok z winogron przygrywając z cicha na trąbkach.
- Próbujesz być ekscentryczny? Nie wychodzi ci to w ogóle. Każdy może napisać jakiś "combos", tylko najpierw trzeba go zrozumieć.
- Nie krzyczał czegoś ten Hiszpan o prostytutkach? Bo Polki mają tam już swoją dobrą markę.
- Ale to było u nas w Polszcze. Zdarzenie to miało miejsce wtedy, gdy stado postkomunistów z Rozbrat oddało różne płyny ustrojowe na narodowców ze spapranymi piwami.
* * * * * * *
- Ubrał to rusycyzm. Nie mówi się ubrać koszulkę tylko założyć koszulkę.- Założyć możesz firmę, koszulkę się nakłada.
- Nałożyć to można gumkę, a koszulkę się obleka.
- Oblec to możesz kołdrę, koszulkę się na siebie wrzuca.
- Wrzuca to się do pieca, koszulkę się na siebie wkłada.
- Wkłada się tampon, a koszulkę przywdziewa.
- Dziewa to kiedyś była kobieta i miała lekką obyczajowość.
- Ja tam wolę wskoczyć w koszulkę.
- Wskoczyć to można na głęboką wodę. Koszulkę się naciąga.
- Naciągnąć to możesz frajera na bazarze, koszulką się możesz wystroić.
- Wystroić to można gitarę. Koszulkę się przyodziewa.
- Bardzo lubię ser.
- Ja tez i smalec własnej roboty.
- Smalec musi mieć skwareczki i wytopiony z odrobiną czosnku i cebuli.
* * * * * * *
Policja zatrzymała pana młodego na jego ślubie
- Pytanie? Kto powinien zastąpić męża podczas pierwszej nocy poślubnej? Czy czasem nie świadek? Tylko poważne odpowiedzi.- Tylko zastęp ochotniczej straży pożarnej może ugasić ten potężny ogień pożądania.
- Nnie się wydaje, że teść, w końcu jest ojcem pana młodego
- Nie. To ojciec Panny Młodej ma pierwszeństwo.
- Tak to tylko w Austrii jest.
- W takiej sytuacji prawo pierwszej nocy przysługuje naczelnikowi więzienia.
- Środkowy palec. Jeżeli wytrzymała do ślubu . To i poczeka na kochanego mężusia.
- W tym wypadku obowiązek spada na hurtownika.
- Grywałem dawniej na wiejskich weselach. Co prawda takiego przypadku nie pamiętam ale utkwiło mi mocno w pamięci jedno wiejskie wesele. Otóż pan młody i cala jego świta była spita do nieprzytomności już przed północą. Panna młoda wściekła na cale weselne towarzystwo swojego męża. Podeszła do nas do orkiestry i zapytała czy ktoś z nas by z nią nie zatańczył? Nikt się nie kwapił, było nie było poszedłem w tany z panną młodą. Resztę możecie sobie dopowiedzieć. Owocem tej szalonej nocy weselnej była ciąża panny młodej, która i tak spadla na pana młodego. Możecie wierzyć lub nie, ale zdarzenie jest jak najbardziej prawdziwe.
- Jaki morał z tego? Zamawiaj wesele bez orkiestry.
- Tylko i wyłącznie funkcjonariusz oddelegowany z Komendy Wojewódzkiej Policji.
- No jasne, policja zabrała męża i to teraz jej problem.
- Panna młoda, to nic interesującego. Ja chciałbym wiedzieć, jak będzie wyglądać noc poślubna pana młodego. Dadzą mu, czy go wezmą? Jakie są tam zwyczaje?
- Policjanci maja podobno niezłe palki.
* * * * * * *
Pod Poznaniem wykoleił się pociąg z siarką
- No to teraz Pyry wykałaczki w dłoń i biegiem na tory moczyć je w tej siarce i zapałki macie gratis.- Na zapałkach nie ma czystej siarki! Więc takie moczenie nic wam nie da.
- I co z tego. Ważne, że taniej.
- Wiadomo nie od dziś, że skąpstwo poznaniaków już dawno pobiło te szkockie.
- I dlatego poznaniaków wywalili ze Szkocji. Za skąpstwo.
- No i co z tego? Jesteśmy dumni z naszej oszczędności. zoba se jakimi furami u nas wiara jeździ.
- Niemieckimi. Ze szrotu.
- Kupowanych w ramach oszczędności.
- Nie opyla się bo wykałaczki są droższe.
- Wykałaczki zamoczyć w siarce i czekać na następną katastrofę kolejowa z fosforem , zamoczyć jeszcze raz i zapałka gotowa.
* * * * * * *
- Na szczęście Wojna w Afganistanie niedługo się skończy i nasi Żołnierze do domu wrócą, w piecu napalą i nakarmią psa.- Tylko zwyciężą. A to ważna gra.
- A na niebie obłoki.
- Żeby mi tylko przy okazji nie potargali sadu.
- A oni na tej wojnie juz ładne parę lat.
- A najważniejsze żeby jak będą wracać do kraju nie lały deszcze niespokojne.
- I szeregowiec Czereśniak nie szabrował po chałupach.
Podziękowania dla: Rachwalski, Maciey @, Sizar-sizar @, Qloslaw @, Michnik2 @, Arek_pl, Kiedra_666.
Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.
Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą