Witajcie ponownie po delikatnej przerwie. Jako, że wakacje w pełni, a i olimpiada trwa, to się nasi kochani Onetowcy mocno rozleniwili. Co niestety dość niekorzystnie odbije się na długości dzisiejszego numeru. Ale po mojemu lepiej dawać której i konkretniej, niż długo i nudno. Zatem króciutko zapraszam do poczytania ICBO!
- Najdziwniejsze miejsce w jakim uprawialiście seks.
- W górskiej rzece
- W wagonie kolejowym, był tłok straszny a my mięliśmy ochotę na sex i poszliśmy razem do WC. Tylko ciągle ktoś stukał w drzwi.
- W siłowni na "modlitewniku", ławeczce skośnej i na bieżni.
- W kościele, na schodach prowadzących na chór.
- Na przystanku tramwajowym, autobusowym też zresztą. Na 11 piętrze wieżowca, w windzie, na klatce schodowej, w pociągu, na łódce na Mazurach, na łóżku piętrowym naszego syna.
- W domu mojej kochanki, gdy mąż spał u góry i prawie już wstawał do pracy. To było ostre.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą