Kiedy protony poruszają się niemal z prędkością światła, zakrzywianie toru ich lotu staje się wyzwaniem. Wyzwaniem wymagającym konstrukcji potwornie silnych elektromagnesów. Te zaś wymagają tak dużych prądów, że bez nadprzewodników ani rusz. A nadprzewodnik to ryzyko tak zwanego quenchu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą