LONDYŃSKA POLICYA

Ciekawe typy ujrzeć teraz można podczas nocy w Londynie. Są to w różnym wieku, starsi i młodsi, elegancko, a nawet wytwornie ubrani panowie, którzy na ulicach pełnią obowiązki policyantów.
Są to policyanci-amatorzy, którzy, powodowani uczuciem patryotycznem, podjęli się pełnienia tej niewdzięcznej służby.

Ten wysoki, smukły pan, w kosztownem futrze, stojący w nocy na straży przy Marble Arch, to lord O . ; ten drugi to profesor Kings College, dr. M. matematyk z zawodu i postrach studentów przy egzaminach. Zadaniem jego obecnem baczna uwaga, by w czasie nocy nikt niepowołany nie zbliżył się zanadto do budynków South Kensington Museum. W pobliżu Galeryi Narodowej stoi na straży młody, bo zaledwie ośmnastoletni chłopak, znany członek wszystkich klubów sportowych, który w niedalekiej przyszłości odziedziczy po ojcu 50 milionów koron. Dzisiaj strzeże Galeryi przed złodziejami.

Ze wszystkich sfer społeczeństwa rekrutują się dobrowolni „Special constabler”, których władze bardzo chętnie przyjmują jako bezpłatnych stróżów bezpieczeństwa publicznego, zwłaszcza, że prawie wszyscy dotychczasowi policyanci przenieśli się do armii, gdzie są lepiej płatni. Na temat tych dobrowolnych stróżów kursuje w Londynie mnóstwo wesołych opowiadań. Tak na przykład lorda M., będącego we dnie sekretarzem w ministeryum, a w nocy pełniącego służbę policyanta napadło przed kilku dniami trzech opryszków. obiło go dotkliwie, a następnie zmusiło do sromotnej ucieczki. Gdy lord M, w chwilę później wrócił z sukursem, było już po niewczasie: bandyci obrabowali całkowicie leżący w pobliżu sklep jubilerski i umknęli bez śladu.

Nie mniej wesoły jest i drugi przypadek, znany londyński bankier, pełniąc służbę policyanta na jednem z przedmieść, dostrzegł w nocy jakiegoś mężczyznę z postawianym u palta kołnierzem, który nie mogąc sobie otworzyć bramy, czas jakiś mocował się z drzwiami, aż wreszcie podszedł do okna, wybił szybę i miał zamiar przez zrobiony otwór wejść do mieszkania „Mam cię drabie"— zawołał nasz policyant bez namysłu, nie dopuszczając włamywacza do głosu, skrępował go zgrabnie, a następnie odprowadził do najbliższego komisaryatu, gdzie się okazało że aresztowany jest najporządniejszym w świecie obywatelem, który zapomniawszy klucza od bramy, w ten sposób chciał się dostać do mieszkania.
Wypadków takich i podobnych wydarza się dziesiątki, a wszystkie wywołują ogólny śmiech i wesołość. Tężyzna ochotniczej policyi londyńskiej weszła już w całej Anglii w przysłowie.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 1-12-1915


BRAK ŚWIŃ

Cały Zachód Europy
Nęka myśl jedynie,
Że powoli giną w świecie
Sympatyczne świnie.

Ja przeciwnie, jestem zdania,
że ich ród nie zginie,
Bo są oprócz czworonożnych
I dwunożne świnie.
Kruk.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 1-12-1915

Artykuł sponsorowany:https://100lattemu.pl/uroda-i-zdrowie/18969-sposob-leczenia-czlonkow-odmrozonych

https://100lattemu.pl/prawo/18968-krwawa-zemsta-szofera

https://100lattemu.pl/