"Jeszcze gorsze jest to, że popularyzacja jazdy rowerem i ekologii – ogłupia młodzież. Studenci politechnik – zamiast szukać nowej, wydajnej energii – uczą się oszczędzać to, co mają. Narzucna im mentalność ekologiczna – czyni z nich kaleki, zamiast Zdobywców!"

https://kibole.pl/11660/kolarstwo-miejskie-w-warszawie

PS To chyba pisane na poważnie

Uff, jak to dobrze, że nie bierzemy przykładu z tych bogatszych i bardziej rozwiniętych miast zachodnich, jakie to by było głupie!

ja z tych głupich kalek jestem, to nie będę się pruł bo się nie liczę

Można być też :lasowym i jeździć na rolkach

Przeczytałem, idę wrzucić mózg do pralki...

Jestem kaleką i mentalnym ekologiem.
Zwłaszcza ten ekolog boli. Da się to jakoś z siebie zmyć? Trochę plastiku wrzucone do pieca nie załatwi sprawy?

:kashpir ja nocami wrzucam puszki do pojemników na papier. jest trochę lepiej...

Jak jeszcze w tym sezonie nie byłem ma rowerze, to mogę was od ekologów wyzywać?

:tomcat_tc prawak. nazista.

A dlaczego autobusy mają takie duże okna?

Żeby was lepiej biedaki z samochodów było widać. Dlatego rowery nie są osłonięte, aby każdy biedaka mógł napiętnować (i czymś rzucić).

Jakie to szczęście, że zdrowie nie pozwala mi w tym roku na udział w tym szaleństwie. Jest mi też potwornie wstyd, że przez ostatnie dwa lata aktywnie zubożałam ojczyznę i robiłam z siebie kalekę

Tekst jest dość stary więc może do tego czasu autor zweryfikował nieco swoje genialne poglądy.

:kwiateck Nie zauważyłem daty publikacji, bo treść mnie poraziła Natomiast po komentarzach i odpowiedziach "ałtora" wątpię, aby zmienił zdanie.

:mefi357 faktycznie. Ten jest fajny: "Ruch kibicowski to Elita. Ludzie przyzwoici, szanujący Polskę, Wiarę, tradycję, rodzinę. Ja dla tej Elity piszę. Jeśli tego nie rozumiesz – czytaj wp, wyborczą, onet, tvn. Polecam serdecznie!"

Ale więcej nie czytam bo tak jak i :ethordin będę musiała wrzucić mózg do pralki

Koleś z brakiem szyi pisze mi że jestem kaleką, bo wyrabiam sobie mięśnie nóg...

Czy o seksie też pisze że jest niefajny? Bo mam pewną teorie

Od początku maja nawinięte ponad 1000km. Chyba muszę iść po jakąś legitymację, czy coś, dla kalek. Może pielęgniarkę?

U nas problem polega na tym, że nie ma "klasy średniej" jeżdżącej na rowerze. Z jednej strony mamy Helenki i Andrzejków co jakiś czas wsiadających na rower Wigry, żeby szybciej dojechać do Biedronki, z drugiej zaś Kamilów z korpo na sprzętach za 20 tysięcy. Niezbyt wielu normalnych ludzi wsiada codziennie na rower. A szkoda, bo to najbardziej elastyczny sposób przemieszczania się.

:servin Przecież wiadomo, że nogi tylko pedały wyrabiają
Zestaw imprezowy się liczy. No i jeszcze żeby można było lewakowi jebnąć.

:tilliatillia ale i tak zaczyna się to poprawiać Przynajmniej w Białymstoku coraz więcej ludzi porusza się na codzień na rowerach, dojeżdżają do pracy, szkoły itd. Na pewno sytuację tą poprawiły także rowery miejskie

Tymczasem wszyscy wiemy, że prawidłowo ustawione do jazdy rekreacyjnej siodełko znajduje się na takiej wysokości, że palcami stopy – można śmiało dotknąć podłoża! Nie wie tego jedynie „Pełnomocnik Rowerowy”?

Wnioskuję, że ostatni rower na jakim gość siedział to chyba było coś w ten deseń:


To nie dziwota że ma ból dupy

:liver_sausage88 "ałtor" pisze co wie, a że wie niewiele to i takie bzdury tam się trafiają

:liver_sausage88 gość ma ewidentnie biegowy, dzięki temu nie pedałuje - i sięga

"Młodym ludziom powinno być wstyd, że jeżdżą po mieście rowerami,.."
Uff.. co za szczęście, że nie jestem już mody i nie muszę się wstydzić.
A swoją drogą to ciekawe, że obok "ideolocyklistów" dorabiających nie wiadomo jaką filozofię do jazdy na rowerze pojawili się też ich przeciwnicy z podobnym zacięciem.

:liver_sausage88! Ty żyjesz!

:miss_cappuccino

Ale co to za życie?

Autor jest trollem, albo debilem. Poczytałem komentarze, gdzie sam sobie przeczy. Na argumenty o korkach i oszczędności miejsca odpowiada, że jakby zlikwidować ścieżki rowerowe, to zmieściłoby się więcej pasów jezdni i WIĘCEJ SAMOCHODÓW. Za chwilę na argument, że rowerem jeździ się dla zdrowia odpowiada, że na rowerze wdycha się spaliny, a lekarstwem na to ma być wybranie samochodu, jako środka lokomocji. Fuck logic.
Kierowcy oddychają innym powietrzem?

:ssneaky to facet którego bili w klatce po głowie. ludzie nawet kur tak nie traktują, nie trafisz za nim

Gdybym był bogatym szejkiem zbudowałbym miasto bez współczesnych samochodów i rowerów na drogach. Czyli bez kiboli i biedaków. Cały system drogowy zaprojektować od nowa pod zautomatyzowanie przejazdu. Na ulice, przed otwarciem miasta, wpuściłbym najpierw małe, autonomiczne samochodziki zabawki z zdolnością uczenia się i zaprogramował bym im wstępnie docelowe trasy przejazdu. Później rzuciłbym na ulice duże, autonomiczne pojazdy i pasażerów.

Najbogatsi mogli by sobie ozłocić autko czy nawet wstawić kukłę szofera.

Precz z kibolami i biedakami!

"Kim jestem? Jestem Zdobywcą".
//dzisiaj np. zdobyłem... zdobyłem... A nieważne.

:jez_z_lasu przypuszczam, że zdobyłeś narkotyki

:tilliatillia miło wiedzieć, że jestem popier*olony

:szatkus
Dlaczego podejrzewasz mnie o tak dobre rzeczy? Nie można już zwyczajnie mieć bogatej i nieujarzmionej wyobraźni? Z naciskiem na 'bogatej'?

:miss_cappuccino no pewnie