czy e tam?

Jak jeszcze raz usłyszę "bo nie może być tak..." - nieważne z której strony - to się porzygam

Ja mam to samo z pytaniem tytułowym

jeśli będzie - to za pół roku zgodnie z tradycją witamy Becię w szeregach PO

Będzie, no albo nie

Mnie nie chodziło o dzisiejsze głosowanie - bo wynik był pewny, chodziło mi o to, ile jeszcze czasu Kaczyński będzie chował się za tą rozwrzeszczaną przekupką. I zacznie chować się za kimś innym

Póki co jest szum który odwraca uwagę od zmian w sądownictwie. I się sprawdza

:tomcat_tc a to juz się nie dokonało dziś w nocy?

A to jest jakaś różnica kto aktualnie pełni obowiązki premiera?

Co z tego, skoro nadpremier wciąż ten sam?

"Za co chcecie mnie odwołać? Za to, że Polacy dobrze żyją? To was boli?"
Te słowa padły dziś z ust pani Szydło. No i sejm uznał, że ma słuszność i zostaje.

Skoro zostaje na stanowisku głosami PiS to znaczy, że jest OK. Chyba nie zrobią tak, że najpier proforma ją obronią, a tydzień później sami ją wy...rzucą jak zużytą szmatę, co?

Edet: Kurde

:gatinha a to nie prace komisji się skończyły, i dopiero teraz wniosek będzie szedł pod głosowanie? Mogę nie być na bieżąco.

Na dodatek Grzesiu zrobił im prezent i dobre odwrócenie uwagi przez złożenie wniosku o wotum nieufności. Albo jest kompletnym idiotą, albo rzeczywiście się dogadali i wspólnie rządzą od 10 lat

Czemu straSzydło pyszczy do opozycji, przecież to Kaczor chce ją odwołać?

:yoop ,to pis, to się nie wyklucza

:yoop oglądałam ten lament.

Kosiniak-Kamysz miał niezły finał
"Jesteście mocni w gębie, zwarci przy żłobie i gotowi do ucieczki"

:nevya powiem wincyj - to byłoby logiczne następstwo

:tomcat_tc głosowanie nad prezdenckimi ustawami sądowniczymi w piątek.
I pewnie tego dotyczyło to dzisiejsze spotkanie w pałacu prezydenckim.
No, to możemy gromadzić worki na cebule

:gatinha ja nie oglądałem, bo akurat nie miałem jak, tylko czytałem relację. Ale ona zawsze brzmi jakby jej ktoś straszną krzywdę robił. A w tej kuriozalenj sytuacji można zapytać, do kogo było skierowane to pytanie.
Ciekawe, czy powótrzy je za tydzień, kiedy nie opozyja, a po prostu jeden z posłów PiS powie jej, że ma spieprzać. Czy również zapyta: 'za co?', czy raczej pochyli główkę i ze łzami posłusznie zapyta 'dokąd'

Nie no, trzeba przyznać grzesiowi, że w miarę sprytnie. Jeżeli dzisiaj ją wymienią (bo tak podobno miało być), to PO zrobiło wybieg, będzie roztrząsać przez kolejne tygodnie, że PiS odwołać Szydło nie chciał, ale później sam odwołał. Tylko co z tego? Całe nic, ale z punktu widzenia walk plemiennych może bawić. Tłumaczyłoby to czemu Beatce nerwy puściły - miała być upokorzona po południu a tu jeszcze rano jej dojebali, na co nikt nie był przygotowany chyba.

Beata ma jednak trochę racji. Żyje mi się dobrze

:servin
Niebywałe, nic o barbarzyńcach?

:brood_k ktoś mnie już wyreczyl pisząc o walkach plemiennych Nie będę powtarzał.

Ja nie wiem, czy Schetyna aż taki jest durny. Myślę, że to dzisiejsze votum miało na celu totalne upokorzenie Szydło. Rano votum (aczkolwiek z góry było wiadomo, że nie przejdzie) a wieczorem na zebraniu biura politycznego PiS odwołanie.
Ja Szydło nie znoszę - do tego stopnia, że życzę jej, żeby nie została odwołana.

A tak właściwie to czemu Kaczor chce ją odwołać? Jest jego popychadłem, robi co się jej każe, pisiorski elektorat ją lubi? Kogo on lepszego znajdzie - Zero będzie go gryzło po kostkach, poza tym jest znienawidzone przez normalnych i umiarkowanych potencjalnych wyborców. Samemu? Po co mu to, i tak rządzi.

:i_drink_and_i_know_things Odpowiem już któryś raz uniwersalnym cytatem z zespołu Hey, który wyśmienicie nadaje się do tłumaczenie posunięć prezesa i PiS:

"jeśli szukasz sensu w tragedii, zawiedziesz sięęęęęęęę".

A teraz wyobraźmy sobie scenariusz:

1) Kaczorescu pozwala Shrekowi wygrać głosowanie ws. wotum,
2) Shrek jest na to nie przygotowany i się kompromituje,
3) w kolejnych krokach żaden rząd nie uzyskuje wotum zaufania,
4) Duduś rozwiązuje sejm, wybory wg nowej ordynacji,
5) Pisopaci uzyskują większość konstytucyjną...

Słuchałem jednym uchem przy robocie. Dawno niewidziany Stefan Niesiołowski dał radę. Facet potrafi kąsać i to celnie. Broszka brzmiała tradycyjnie, jak histeryczka. Swoją drogą, to aż dziw, że ta baba jest w stanie sama ustać. Przy takim braku kręgosłupa i usilnym trwaniu na stanowisku, kiedy jest poniżana przez kurdupla, który pomiata nią i jasno wskazuje, że jej rola jest zerowa. Jakby miała choć odrobinę godności, to sam by to rzuciła w diabły. Ale jednie słuszny prezes chyba lubi się otaczać ludźmi, którzy świata poza nim nie widzą. On, to taki guru w sekcie, a jego świta przypomina mi eunuchów z "Małego cesarza", którzy rozwodzili się w zachwytach wąchając zawartość nocnika pozostawioną przez tytułowego.
Pis pokazał, jak traktuje opozycję i jak bardzo się liczy z głosami innych opcji. Znając arytmetykę sejmową, nawet nie byli zainteresowani wysłuchaniem oponentów. Bo i po co...
Komisja sądowa się już się skończyła. Dziś późno w nocy. Klepnęli poprawki i wysłali do głosowania. Prawy i sprawiedliwy komunistyczny komisarz prokurator nawet nie dopuścił do głosu przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa Waldemara Żurka, który opuścił salę. Generalnie nieźle się bawili za nasze.
Prezydencki już zapowiedział, że tak zwana głowa państwa podpisze, bo to są poprawki oczekiwane przez naród. Czyli mamy powrót do adriana i to z przytupem.

Z tym votum to nie jest (zadziwiająco jak na Schetynę) taki zły ruch. Skoro PiS odrzucił, to teraz mega niezręcznie im będzie odwołać broszkę. A gdyby zagłosowali za.. to by wyszło, że opozycja ma rację a PiS nie.

No chyba, że prezesik ma aż tak bardzo w dupie opinię, że po odrzuconym votum jednak broszkę wywali..

:fiol78 "Jesli szukasz sensu, prawdy w nich (...)"

Jaranie się polityką to aseksualizm (vide nasi rządzący), a polityka to okres i penis!

Się zestarzeliście, że adrenalina wam rośnie z takiego powodu
Dla równowagi: