Trochę wstyd, ale Filary oglądałem tylko jako miniserial, naprawdę dobry, ale do książki też muszę kiedyś usiąść
Ale mam inną, fajną książkę. Trafiłem w kerfurowym pudle za dychę "Nur. Zapiski afgańskie" reportaż Moniki Bulaj z jej wyprawy do Afganistanu, mocne jak jasna cholera, a do tego z niesamowitymi zdjęciami. Wydane przez National Geographic, więc to nieźle świadczy o jakości pozycji i oprawie graficznej