w polskich mediach nie znalazłem, ale w wiadomościach ze świata na jednym z BG portali napisali, że w USA wypuszczają na rynek koszerną marięjoannę, tak żeby ortodoksyjni też mogli popalać "medyczną"
U mnie nie. Jest tylko mroźno. Jak poszłam rano pobiegać, to w takim zagajniku, przez który przebiegam, leżały damskie majtki. I tak sobie pomyślałam - szacunek dla obojga
Do dupy z takim Sylwkiem. Córa czekała do północy jak zombie żeby fajerwerki zobaczyć. No i krrrrwa nie było ani jednego Ja nie wiem - to zakazane już jest?