Już gurwa nie mogę. Sprawa Magdy Ż. - problematyczna a ustalenia w toku. Ale gdzie się nie odwrócić w necie to jakiś zjebany atencjusz albo jakaś mongolska teoria. Już pomijam tego zjeba Rutkowskiego (swoją drogą zajebiście go podsumowali w pitbullu), który zrobi wszystko dla odrobiny zainteresowania. Dzisiaj się z fejsa dowiedziałem, że polski rząd tuszuje sprawę, bo dużo ludzi jeździ do Egiptu i płacą z tego podatek. A jak się okaże, że tam wszystkich gwałcą to nie pojedzie nikt i rząd nie zarobi. Dowiedziałem się też, że gdyby umarła tam Amerykanka albo Rosjanka to Trump lub Putin nie cackaliby się i "rozjebaliby egipt". I codziennie to samo - po 20 artykułów na portalach informacyjnych, po 100 komentarzy (nie nadążam usuwać "znajomych", a niektórych kompletnie nie podejrzewałem o debilizm) a przecież dopiero mamy fazę "co się stało", pomyślcie sobie, że później przyjdzie faza "co Magda lubiła zjeść na obiad" itp. i nawet już w telewizji męczą bułę tym tematem. ̶P̶i̶S̶ TVP oczywiście nie byłaby sobą gdyby tej sytuacji nie powiązała jakoś z PO... Ogólnie zrozumiałbym, że media to roztrząsają, bo taka natura hien, ale najbardziej się tym jednak emocjonują zwykli ludzie. Najgorsze jest to, że człowiek dostrzega w jakim stadzie matołów żyje, naiwnych tępaków, którzy nawet nie potrafią zrozumiale się wypowiedzieć "bo mnie sie wydaje, ze to tem markus on to zrobil, bo on ma niepolskie imie". Tylko otwieram neta i ogrania mnie irracjonalny wkurw. Na całym świecie 3/4 narodu łyka każdą teorię spiskową jak pelikany? Mam wrażenie, że to plaga XXI wieku.
e: pozwoliłem sobie przerobić rysunek A. Mleczki
e: pozwoliłem sobie przerobić rysunek A. Mleczki
Ostatnio edytowany:
2017-05-18 11:32:02