wszystko jedno do czego. Oglądasz film - nie wiem co tam lubisz, komedię romantyczną albo horror albo cokolwiek. Ktoś potem pyta Cię na ile był dobry, standardowo w skali 0-10. Zawsze i każdy film ocenisz na 10tkę? Był horror, miał krew, zgony i się bałaś - to znaczy, że dasz zawsze 10? Komedia romantyczna - trójkąt miłosny, ona go nie chciała, on ją chciał - 10tka? A może, jednak, czasem dasz 8/10 czy 7/10 - takie "ok, nie żałuję że obejrzałam, ale nie jest to najwybitniejszy film na świecie"?
Jeśli ktoś - wszystko jedno gdzie - pozwala coś ocenić w skali od X do Y, to zostawia Tobie wybór. Jak ktoś chce oceny "ok" i "nędza" to niech da dwie opcje a nie 5. Jak ktoś daje opcji 5, gdzie domyślnie 1 to słabizna a 5 to ideał, to jak nie ma ideału, nie dajesz 5tki. I wszystko jedno czy oceniasz knajpę, film, sprzedawcę czy pracownika urzędu.
Dawanie wszędzie i każdemu maksymalnej oceny prowadzi tylko i wyłącznie do tego, że system ocen można wywalić.
---
edycja: nie używam Alegro, nie wnikam w gwiazdki. Rozumiem - z waszych wpisów - że to ocena od "słabo" do "idealnie". Jak mają z ich pomocą z czymś walczyć, to niech sobie zmienią gwiazdki na negatywne i skalę na od "wszystko ok" do "mam w ... zastrzeżeń i odradzam". I tyle.
Jeśli ktoś - wszystko jedno gdzie - pozwala coś ocenić w skali od X do Y, to zostawia Tobie wybór. Jak ktoś chce oceny "ok" i "nędza" to niech da dwie opcje a nie 5. Jak ktoś daje opcji 5, gdzie domyślnie 1 to słabizna a 5 to ideał, to jak nie ma ideału, nie dajesz 5tki. I wszystko jedno czy oceniasz knajpę, film, sprzedawcę czy pracownika urzędu.
Dawanie wszędzie i każdemu maksymalnej oceny prowadzi tylko i wyłącznie do tego, że system ocen można wywalić.
---
edycja: nie używam Alegro, nie wnikam w gwiazdki. Rozumiem - z waszych wpisów - że to ocena od "słabo" do "idealnie". Jak mają z ich pomocą z czymś walczyć, to niech sobie zmienią gwiazdki na negatywne i skalę na od "wszystko ok" do "mam w ... zastrzeżeń i odradzam". I tyle.
Ostatnio edytowany:
2018-02-27 16:16:16